Przewodniczący rady miasta Wysokiem Mazowieckiem pyta pana Burmistrza miasta jednego z głównych inicjatorów utworzenia frakcji represyjnej mundurowej Straży Miejskiej w naszym miesicie o jej funkcjonowanie.
Na podstawie art. 24 ust 3, ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, a także w związku z wieloma sugestiami zgłaszanymi przez mieszkańców, wnoszę interpelację w sprawie funkcjonowania Straży Miejskiej w Wysokiem Mazowieckiem. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Ilu pracowników jest obecnie zatrudnionych w Straży Miejskiej i jak przedstawiał się stan zatrudnienia w poszczególnych latach funkcjonowania?
2. W jakich godzinach pracuje Straż Miejska a także w jakim tygodniowym wymiarze godzin?
3. Jaki jest planowany roczny budżet w części wydatków, przeznaczony na funkcjonowanie Straży Miejskiej w roku 2019 w rozbiciu na wynagrodzenie brutto, pochodne od wynagrodzeń płacone przez pracodawcę oraz wydatki bieżące?
4. Ile łącznie wyniosły wydatki budżetowe Straży Miejskiej od momentu jej utworzenia do dnia złożenia niniejszej interpelacji?
5. Jakiej wysokości wpływy do budżetu miasta generuje działalność Straży Miejskiej w poszczególnych latach jej funkcjonowania?
6. Czego dotyczą interwencje podejmowane przez Straż Miejską, jakich wykroczeń i ewentualnych przestępstw?
7. W jaki sposób kończone są postępowania, prowadzone w ramach działalności Straży Miejskiej?
Poruszony w interpelacji problem dotyczy funkcjonowania Straży Miejskiej w Wysokiem Mazowieckiem. Jest niewątpliwie aktualny i dotyczy istotnych zagadnień dla społeczności lokalnej. Mieszkańcy zauważają, że owa straż nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa w mieście.
Pan burmistrz twierdzi dlatego, iż doskonale jest poinformowany widać i słychać, że ma wiedzę o jasne i ciemne strony działania jego podwładnych, którymi są strażnicy miejscy.
Pan Burmistrz odpowiada dla Pana Przewodniczącego że:
W interpelacji jest od razu sugestia przedstawiona przez pana przewodniczącego, że straż nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa w mieście - powiedział Jarosław Siekierko. - I to jest ogromny zarzut, który pan przewodniczący przedstawił. Jeżeli pan przedstawił interpelację, zapytanie, to proszę nie sugerować odpowiedzi. (...) kwestia podsumowania tego zapytania może paść tylko wtedy, kiedy zostaną dostarczone konkretne informacje. A zapis, że owa straż nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa w mieście to powiem panu przewodniczącemu tyle, że mam zupełnie odwrotną informację w stosunku do tego, co pan tutaj napisał. Nie będę odpowiadał, bo pewnie na 99% tych pytań jestem w stanie odpowiedzieć w tej chwili, bo budżet miasta mam bardzo dobrze zakodowany, nie na papierze, ale w głowie i też na wszystkie pytania mogę odpowiedzieć. Sądzę, że jest to temat który zostanie, ta interpelacja przedstawiona do komisji funkcjonowania (miasta - przyp. red.). Straż Miejska co roku przekazuje informację ze swojego działania.(...) Prosiłbym nie puszczanie w opinię publiczną kwestii paru osób. Bo dzisiaj panie przewodniczący Straż Miejska wykonuje wiele, wiele, wiele zadań, których policja nie jest w stanie wykonać i wykonuje wiele, wiele zadań, za które my odpowiadamy jako rada miasta pod względem ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie. Dlatego też uważam, że po raz trzeci mówię, sugestie puszczane dla mieszkańców, ja spotykam się zupełnie odwrotną sytuacją niż to co pan mówi. Dlatego też na przyszłość jeżeli jest interpelacja proszę więcej nie sugerować swoich przemyśleń, a można je dopiero wyartykułować, gdy będziemy mieli konkretne dane.
Pan Przemysław Alkowski Przewodniczący odpowiada panu Burmistrzowi Jarosławowi Siekierce:
To nie jest mój pogląd odpowiada Pan Przewodniczący na zarzuty Pana Burmistrza.To tylko w ramach rozmów z mieszkańcami, mieszkańcy (powtarzam to) zauważają, że owa straż nie wpływa na poprawę (bezpieczeństwa - przyp. red.). Nie jest to mój pogląd. Wyrażam tylko opinię tej części mieszkańców, z którymi rozmawiałem. Było ich bardzo wielu, czy to w kampanii wyborczej czy już teraz po wyborach. Każdemu z nas przysługuje złożenie interpelacji. Ja taką stosowną interpelację składam. Proszę o odpowiedź pisemną.
Zgadzam się z panem przewodniczącym w całość odpowiada Pan Mariusz Leoniak (LEON), albowiem tag, że kandydaci z komitetu Koalicji Obywatelskiej, z którego startowałem osobiście na swoim Osiedlu Targówek spotykali się z mieszkańcami naszego miasta byli dosyć często pytani, czy po wyborach zostanie zlikwidowana Straż miejska, która jest zbędna i tylko obciąża podatników, generując koszta i wydatki z budżetu naszego miast i wcale nie poprawia jakości życia ani bezpieczeństwa tylko dubluje pracę policji i tylko łażą w centrum miasta. My ich tu unas na osiedlu nie chcemy bo niby poco oni nam tu, a powinni łazić po wszystkich ulicach i dzielnicach a Police traktują jak swoich prywatnych ochroniarzy i szoferów na tak zwanych nocnych wspólnych patrolach.
Prawda jest taka, że Strażnicy nie wypisują mandatów odraz na miejscu za wykroczenia, dlatego że wypisany mandat na miejscu jest dowodem w sprawie, osoba, która została pomówiona i ukarana mandatem, która nie spożywała alkoholu w miejscu publicznym lub ogólnie dostępnym publicznym, może wezwać patrol Policja i podać się badaniu na spożycie alkoholu wydychanym powietrzu i po proszenie panów Policjantów o sporządzenie notatki służbowej z tej, że interwencji na taką okoliczność, tylko sobie i dla Sądu Wysokim Mazowiecku, nabijają statystyki ilość prowadzonych spraw i czynność służbowych, w ten, że sposób kumulują koszta biurokrację i obciążają podatników i Skarb Państwa, czyli wszystkich Polaków. Po paru dniach po spisaniu lub nie tzw. po znajomość danych osobowych wysyłają wezwanie, lub odraz informują, że zostanie sporządzony wniosek o ukaranie grzywną do Sądu, który to odraz nalicza koszta sądowe przeważnie w kwocie 80 zł czy podejrzany się stawi na wezwania i posiedzenie sądu, czy nie, tak z urzędu do tego dochodzi minimum 100 zł grzywny. Jeżeli ukarany nie zapłaci grzywny po jakimś czasie dostaje zmienik na areszt jak widać na załączonym obruska po niżej. Jeszcze jest jedną zamianę grzywny na prace społeczne, ale z tym jest też problem u większości ukaranych przez Straż Miejską nie jedno kronie nie słusznie, albowiem w Polsce i jak nam gwarantuje Konstytucja, że nie możemy być karani za kogoś innego dorosłego człowieka.
Przeważnie wielokrotnie są karane te same osoby bezrobotne nie jedno kronie bezdomni pokrzywdzeń prezes los i znane Strażnikom Miejskim osobiście.
Ile kosztuje utrzymanie więźnia? Złapiesz się za głowę!
W Polskich więzieniach przebywa blisko 70 tysięcy osób. Większość z nich nie pracuje, bo nie ma dla nich zajęcia. Dlatego przesiadują bezczynnie w swoich celach. Miesięczne utrzymanie każdego z nich, kosztuje więcej niż niektórzy dostają wypłaty. Tymczasem istnieje proste rozwiązanie, które pozwala ograniczyć koszty utrzymania osadzonego niemal dziesięciokrotnie.Nowy program modernizacji Służby Więziennej do 2020 r. pochłonie aż 1,5 mld zł. Pieniądze zasilą system, w którym utrzymanie jednego więźnia kosztuje 3150 złotych miesięcznie. Tymczasem skazany z elektroniczną bransoletką kosztuje budżet zaledwie 330 zł miesięcznie. Problem w tym, że w Systemie Dozoru Elektronicznego karę w domach odbywa teraz zaledwie 3660 osób, a mogłoby nawet 15 tys. Rocznie utrzymanie ponad 71 tys. więźniów za kratami kosztuje nas wszystkich 2,6 mld zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy bardzo za komentarz Redakcja Wysokie Mazowieckie info