Oto najważniejsze wyzwania społeczne Polski. Dyskutowanie tych tematów powinno absolutnie dominować w polskich mediach. Dlatego, że do ich rozwiązywania może prowadzić wiele dróg i potrzeba umieć wybrać najlepsze. Społeczeństwo dzięki mediom powinno żyć problemem rozwiązywania tych kwestii. Także dlatego, by były one dyskutowane na spotkaniach ze znajomymi. Taka powinna być rola mediów w społeczeństwie demokratycznym.
Co jest tymczasem tematem tygodnia w dyskusjach medialnych? "Problem" wakacji prezydenta-elekta. Bo pojechał do Włoch i wynajął willę od polskiego milionera, któremu za tygodniowy pobyt zapłacił 5,7 tys. zł ze swoich prywatnych pieniędzy. Nasze media masowe wdrażają modelowy przykład PARADZIENNIKARSTWA, które zamiast nas rozwijać i sprzyjać rozwiązywania problemów społecznych kraju, robi odbiorcom sieczkę z mózgu.
Co w ostatnich dniach powinno być dyskutowane?
1. Raport Światowego Forum Ekonomicznego sprzed kilku dni z którego wynika, że Polska w innowacyjności jest za Kamerunem, Wybrzeżem Kości Słoniowej i Ghaną. Bynajmniej nie dlatego, że nasze społeczeństwo nie jest innowacyjne, lecz dlatego, że mamy patologiczny system (dzielnie firmowany przez media), który skutecznie blokuje i tłumi polskie innowacje i wyprowadza je z kraju.
[Ostatnie przykłady straconych inwestycji: Patryk Arłamowski stworzył między innymi inteligentny wózek inwalidzki, dzięki któremu jego użytkownik może sam włączyć światło, zamknąć drzwi czy wezwać pomoc. Okazało się jednak, że aby wózek znalazł się produkcji, trzeba wydać prawie pół miliona złotych na testy i certyfikaty. Nie otrzymał żadnego dofinansowania na swój projekt. Obecnie wózkiem zainteresowana jest szwajcarska spółka, a Patryk nawiązał też współpracę z Amerykanami. Z kolei polskim wynalazcą Witoldem Mielniczkiem, który stworzył latający samochód, zamiast polskiego ministerstwa obrony narodowej zainteresowali się inwestorzy z USA, Izraela i Chin]
http://startuppoland.innpoland.pl/118863,czy-naprawde-chcem…
[Ostatnie przykłady straconych inwestycji: Patryk Arłamowski stworzył między innymi inteligentny wózek inwalidzki, dzięki któremu jego użytkownik może sam włączyć światło, zamknąć drzwi czy wezwać pomoc. Okazało się jednak, że aby wózek znalazł się produkcji, trzeba wydać prawie pół miliona złotych na testy i certyfikaty. Nie otrzymał żadnego dofinansowania na swój projekt. Obecnie wózkiem zainteresowana jest szwajcarska spółka, a Patryk nawiązał też współpracę z Amerykanami. Z kolei polskim wynalazcą Witoldem Mielniczkiem, który stworzył latający samochód, zamiast polskiego ministerstwa obrony narodowej zainteresowali się inwestorzy z USA, Izraela i Chin]
http://startuppoland.innpoland.pl/118863,czy-naprawde-chcem…
2. Raport Fundacji Pomyśl o Przyszłości "Dlaczego w Polsce zarabiamy 4 razy mniej niż na Zachodzie?"
Wbrew dawnym mitom i propagandzie "złotego okresu" szerzonej w masowych mediach nasz obecny system jest ślepą uliczką rozwoju - mamy wzrost PKB, lecz jest to spijane przez zachodni kapitał (i marnotrawione przez źle zarządzane "tanie państwo"). PKB na osobę nie zbliża się już do Zachodu. Na przestrzeni lat 2008-2013 PKB/os. Polski liczone w euro wzrosło o 6,32%. W tym samym czasie wzrost gospodarczy Niemiec wyniósł 7,31%, Szwajcarii 31,68%, a Szwecji 21,33%.
Niektórym się wydaje, że Unia nam pomoże się rozwinąć. Wydatki publiczne w Polsce w 2013 roku wyniosły 18301 zł/os. W tym samym okresie wartość przyznanych Polsce dotacji z UE, w przeliczeniu na 1 osobę, wyniosła około 1200 zł. Wynika z tego, że ekonomiczne korzyści, jakie czerpiemy z polskiej wspólnoty gospodarczej, są dla nas 15 razy większe niż te z dotacji unijnych.
Wbrew dawnym mitom i propagandzie "złotego okresu" szerzonej w masowych mediach nasz obecny system jest ślepą uliczką rozwoju - mamy wzrost PKB, lecz jest to spijane przez zachodni kapitał (i marnotrawione przez źle zarządzane "tanie państwo"). PKB na osobę nie zbliża się już do Zachodu. Na przestrzeni lat 2008-2013 PKB/os. Polski liczone w euro wzrosło o 6,32%. W tym samym czasie wzrost gospodarczy Niemiec wyniósł 7,31%, Szwajcarii 31,68%, a Szwecji 21,33%.
Niektórym się wydaje, że Unia nam pomoże się rozwinąć. Wydatki publiczne w Polsce w 2013 roku wyniosły 18301 zł/os. W tym samym okresie wartość przyznanych Polsce dotacji z UE, w przeliczeniu na 1 osobę, wyniosła około 1200 zł. Wynika z tego, że ekonomiczne korzyści, jakie czerpiemy z polskiej wspólnoty gospodarczej, są dla nas 15 razy większe niż te z dotacji unijnych.
Żrudło:www.racjonalista.pl http://www.pomysloprzyszlosci.org/raport/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy bardzo za komentarz Redakcja Wysokie Mazowieckie info